FORMULARZ KONTAKTOWY Główna

Bilety wolnej jazdy ponownie dla pracowników MZK w Bydgoszczy

MZK w Bydgoszczy to Spółka, która w 100% jest własnością skarbu Gminy, więc wszelkie zmiany dotyczące jej funkcjonowania są w gestii Prezydenta i Radnych Rady Miasta. W 2002 roku były już Prezes MZK zaproponował związkom zawodowym działającym w Spółce (2 organizacje związkowe) wykreślenie z Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy zapisu o darmowych przejazdach środkami komunikacji miejskiej dla pracowników i ich rodzin, a w zamian za to wpisanie tych uprawnień do ulg uchwalanych przez Radę Miasta. Argumentował to tym, że taki wpis spowoduje zmniejszenie kosztów dla pracodawcy i pracowników, gdyż ulgi uchwalone przez Radę Miasta są zwolnione z podatków. Część tych pozyskanych środków przeznaczonych zostanie na zwiększenie wynagrodzeń dla pracowników. Na pierwszy „rzut oka” niby jest to zasadne i korzystne dla pracowników i Spółki. Nic bardziej mylnego. Zmiany w Zakładowym Układzie Zbiorowym Pracy dokonane mogą być tylko po wspólnych uzgodnieniach pracodawcy ze związkami zawodowymi i akceptacji Państwowej Inspekcji Pracy. Ulgi przyjęte przez Radę Miasta mogą być zmieniane  tylko przez Radę Miasta, a pracownicy MZK niestety, nie mają w tym przypadku już nic do powiedzenia. Mając tą świadomość związek nasz nie chciał się zgodzić na taką zamianę nawet, gdyby to było kosztem braku podwyżek płac. Drugi związek ze względu na układy z byłym Prezesem oczywiście wyrażał zgodę na wykreślenie tego zapisu z Układu Zbiorowego Pracy. Ponieważ bez zgody naszej organizacji nie można było dokonać zmian Prezes wraz z działaczami drugiego związku informowali załogę, że przez naszą upartość zostanie wypowiedziany jednostronnie Układ Zbiorowy Pracy i załoga potraci ostatnie przywileje w nim ujęte. Pod takim przymusem musieliśmy niestety zgodzić się na te zmiany. Po 12 latach doczekaliśmy się sytuacji przed którą przestrzegaliśmy całą załogę. 30 października 2013r. Prezydent Bydgoszczy przedstawił projekt uchwały likwidujący ulgi przejazdowe między innymi dla pracowników MZK. Członkowie rodzin zostali wykreśleni z uchwały Miasta już kilka lat wcześniej. W dzisiejszych czasach każda ulga czy przywilej spotyka się dezaprobatą tych, których ona nie dotyczy. Dlatego też z łatwością większość radnych poparła ten projekt mimo naszych próśb i uzasadnień, że ze względu na specyfikę pracy, głównie kierowców i motorniczych takie wolne przejazdy są dla nich niezbędne. Były rozmowy z Radnymi, a deklaracje, że nie poprą tej uchwały niestety, nie potwierdziły się. Rada Miasta w Bydgoszczy liczy 31 Radnych. Koalicja Prezydencka (PO i SLD liczyła 17 Radnych) miała w Radzie Miasta większość i niestety Radni, głównie SLD nie dotrzymali obietnicy.    Musieliśmy zwrócić się publicznie do społeczeństwa, że ta uchwała nie tylko zdezorganizowała koordynację obsad prowadzących pojazdy na poszczególnych liniach miejskich, ale także spowodowała pomniejszenie dochodów załogi MZK. Odbyły się na żywo dwie audycje telewizyjne z udziałem przedstawicieli związkowych i władz miasta, w których przedstawialiśmy swoje argumenty, że decyzje Prezydenta są szkodliwe dla załogi i dla społeczeństwa miasta (większe koszty funkcjonowania MZK). Sondaż smsowy pokazał Prezydentowi, że społeczeństwo ufa MZK i uznaje nasze racje (95% społeczeństwa „za”). Niestety, ze względu na to, że jesteśmy jedyną Spółką miasta, w której związki zawodowe są prężnymi organizacjami związkowymi  Prezydent uznał, że należy tą Spółkę mimo dobrych wyników finansowych i odnowionego taboru autobusowego po prostu zlikwidować, a obsługę transportu zbiorowego powierzyć prywatnym przewoźnikom. Długo by opisywać, co wyczynia z naszą Spółką Pan Prezydent, by ją zdyskredytować. Zlikwidowane bilety „wolnej jazdy” dla pracowników MZK to jedna z takich decyzji. Mimo tych poczynań związek nasz nie zamknął się w biurze związku, a podjął dalszą walkę o ratowanie Spółki i przywrócenie wolnych przejazdów. W grudniu 2013 roku podjęliśmy wspólnie inicjatywę przedstawienia Radzie Miasta projektu obywatelskiego uchwały przywracającej między innymi ulgi dla pracowników MZK. Ze względu na ilość mieszkańców projekt taki musi być poparty podpisami minimum 1000 obywateli. Nasza załoga liczy prawie 1100 pracowników, więc teoretycznie to minimum mamy szansę spełnić. Podjęliśmy się zbierania tych podpisów. Poszły biuletyny do załogi (ponad 1000 szt) wraz z załączonymi kartami na składanie podpisów. Szeroko opisane nasze działania spowodowały, że zebraliśmy ponad 3000 podpisów (pomogły święta i spotkania rodzinne). Podpisy te w zupełności nam starczyły, aby taki wniosek złożyć do Rady Miasta. Część Radnych widząc tak dużą ilość osób popierających nas postanowiła, że sami złożą wniosek o przywrócenie tych ulg licząc na elektorat poparcia w nadchodzących wyborach. W lutym 2014 roku na sesję Rady Miasta przybyło tylu pracowników MZK, że kuluary dla publiczności były za małe. Mimo tego dyscyplina koalicyjna spowodowała, że projekt Radnych niestety, ponownie przepadł. Głośna krytyka z naszej strony o tym, że większość Radnych to jak maszynki do głosowania podległe bezwzględnie Prezydentowi Miasta spowodowała, że w koalicji zaczęło „pękać”. Wreszcie SLD zrozumiało, że z tą formą władzy Prezydenckiej w najbliższych wyborach samorządowych nie mają większych szans. Decyzja o rozwiązaniu koalicji stała się ponownie dla nas szansą na poparcie projektu obywatelskiego z naszymi podpisami. W dniu 30 kwietnia 2014 roku ponownie projekt ten został zgłoszony pod obrady Rady Miasta. Wcześniej jednak organizacja nasza mimo rozmów osobistych z Radnymi wystąpiła pisemnie do wszystkich Radnych o poparcie tego projektu wraz z jego uzasadnieniem. Przychylność Przewodniczącego Rady Miasta (wyraża chęć kandydowania na Prezydenta Bydgoszczy) spowodowała, że nasz projekt, jako najdalej idący został poddany pod głosowanie jako pierwszy. Tym razem nasz projekt został poparty i załoga odzyskała wolne przejazdy.
Opisując tą całą sytuację chcemy przestrzec inne organizacje zakładowe przed podobnymi zakusami w innych miastach, bo docierają do nas informacje o próbach zabrania tych ulg pracownikom firm komunikacyjnych. Mamy świadomość, że w każdym mieście jest inna specyfika współpracy i postrzegania firm komunikacyjnych, jednak załogi tych firm mają podobną ciężką pracę i żenująco niskie płace, więc rolą związków jest dbać o to, aby podnosić poziom płacy i pracy. Społeczeństwo korzystające z naszych usług musi wiedzieć, że szukanie oszczędności na lokalnym transporcie zbiorowym może jedynie odbywać się kosztem  bezpieczeństwa pasażerów i o tym my związkowcy musimy głośno społeczeństwu przekazywać. Dzięki nim możemy wiele zyskać bez względu, jakie ugrupowanie rządzi w danym mieście.

Andrzej Arndt
Przewodniczący MOZ ZZPKM Bydgoszcz

<< POWRÓT

Kontakt :

Związek Zawodowy Pracowników Komunikacji Miejskiej w RP

ul. Piotrkowska 17
90-406 Łódź

tel./fax. 42 632-52-92

mail: poczta@zzpkm.com.pl
www.zzpkm.com.pl

PRZYŁĄCZ SIĘ DO NAS
Strony WWW Łódź